Marta Krakowiak: Umiejętności z naszych zajęć przydają się nie tylko na boisku, ale też w szkole

Marta Krakowiak: Umiejętności z naszych zajęć przydają się nie tylko na boisku, ale też w szkole

Psycholog sportu Marta Krakowiak prowadzi zajęcia z młodymi piłkarzami Akademii Chemika Bydgoszcz. Czego uczą się nasi zawodnicy oraz gdzie później przydają im się zdobyte umiejętności?

Jak trafiłaś do Akademii Piłkarskiej Chemika?

Najpierw odpowiedziałam na ogłoszenie współpracującej z klubem Szkoły Podstawowej nr 60 z Oddziałami Sportowymi i Mistrzostwa Sportowego, która prowadziła nabór na psychologa sportu. Po tym, jak zaczęłam pracę w szkolę, zaczęłam też stałą współpracę z Chemikiem. Mam doświadczenie w zajęciach z młodymi sportowcami, zdobyte w innych klubach w różnych dyscyplinach: prowadziłam warsztaty, brałam udział w projektach i obozach sportowych.

W Akademii pracujesz z grupami młodzika, orlika i żaka. Jak wyglądają zajęcia?
Prowadzę je z piłkarzami z roczników od 2008 do 2012. Każda drużyna jest podzielona na dwie grupy, z czego jedna liczy maksymalne 12 osób. Kameralne grupy zwiększają komfort pracy i dają możliwość nawiązania relacji z zawodnikiem.

Rodzaje zajęć różnią się w zależności od kategorii wiekowej. Z najmłodszymi piłkarzami zajęcia mają być przede wszystkim zabawą, podczas której przekazywane są różne elementy psychologii sportu. Na tym etapie przede wszystkim ma to sprawiać przyjemność. Podczas zajęć, które odbywają się w sali gimnastycznej, skupiamy się na ćwiczeniach budujących współpracę w zespole, koncentrację czy pewność siebie.

Z nieco starszymi można pozwolić sobie na wprowadzanie bardziej złożonych zagadnień, rozszerzając tematykę poruszaną z młodszymi. Oprócz gier i zabaw, uczestnicy wypełniają karty pracy, rozmawiamy na tematy dotyczące m.in. nastawienia, dialogu wewnętrznego, tworzenia wyobrażeń w sporcie. Wykorzystujemy nowoczesne technologie np. BlazePody - podczas takich zajęć, oprócz czasu reakcji, wzmacniamy przede wszystkim umiejętność skupienia uwagi.

CZYTAJ TAKŻE: TRWA NABÓR DO KLASY I SZKOŁY PODSTAWOWEJ O PROFILU PIŁKARSKIM

Jak młodzi piłkarze reagują na takie formy zajęć?
Chłopcy bez wątpienia angażują się w warsztaty. Najważniejsza jest kreatywność w doborze odpowiednich ćwiczeń. Najmłodsze dzieci potrafią utrzymać uwagę maksymalnie przez 20 minut, a zajęcia trwają 45-50. Chodzi więc o to, żeby utrzymać tę uwagę oraz w odpowiednim momencie zmieniać zadania, aby ich koncentracja była na optymalnym poziomie.

Umiejętności, które nabywają podczas zajęć, nie pozostają tylko na boisku, w sali gimnastycznej czy wykładowej, a przekładają się i pomagają im w codziennym funkcjonowaniu np. w szkole. Dzieci są dziś przebodźcowane, często panuje u nich deficyt uwagi, a okres pandemii COVID-19: zamknięcie w domach; spędzanie większej ilości czasu przed ekranem monitora; ograniczony kontakt z rówieśnikami sprawił, że pojawiły się nowe wyzwania. Dzięki takim zajęciom poznają sposoby na radzenie sobie w trudniejszych sytuacjach, uczą się jak nie ulegać wszelkim dystraktorom, czyli bodźcom rozpraszającym.

Czy można powiedzieć o czymś takim, jak najczęściej poruszane zagadnienia podczas zajęć z psychologiem sportu?
To są indywidualne kwestie i różne w zależności od wieku uczestników. Jeżeli jednak miałabym wymienić, to w przypadku zajęć grupowych przeważa budowanie współpracy oraz kształtowanie umiejętności komunikacyjnych pomiędzy zawodnikami, tak kluczowe w dyscyplinach drużynowych. Często pojawia się temat stresu podczas wystąpień sportowych oraz radzenie sobie z błędami.

Dobrze współpracuje mi się z trenerami Akademii, którzy szczegółowo obserwują zachowania piłkarzy
w swoich zespołach. Dzięki temu, mam możliwość dostosowania tematyki zajęć pod konkretną, zgłaszaną trudność.

Kiedy szczególnie sportowcy powinni współpracować z psychologiem? Czy jest to okres przygotowawczy, w trakcie sezonu czy po jego zakończeniu?
Najlepiej przed rozpoczęciem ligi lub w przypadku indywidualnego sportowca podczas obozu przygotowawczego. Głowa jest wtedy czysta, nie ma takiego natężenia meczów i związanego z nimi stresu. Wtedy jest czas na ćwiczenie różnych technik, z których zawodnicy mogą skorzystać w sezonie, w tym w jego najważniejszym czy najtrudniejszym okresie. Po przepracowaniu kilku technik sami wiedzą i mają świadomość, które z nich są dla nich użyteczne i najbardziej im pomagają. Oczywiście współpracę rozpoczętą przed rozgrywkami, warto i zaleca się kontynuować także w ich trakcie. Wówczas na bieżąco analizujemy poszczególne momenty meczowe czy startowe.

W jakich okolicznościach zajęłaś się sportową specjalizacją psychologii?
Samą psychologią interesowałam się już w szkole średniej, stąd zaraz po niej podjęłam się studiów na tym kierunku na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Na drugim roku, podczas zajęć z wychowania fizycznego, które były połączone z grupami studentów z innych wydziałów, jedna z nowo poznanych koleżanek, trenująca lekką atletykę, zapytała mnie o rady, które pomogą jej w powrocie na bieżnię po kontuzji. Miała problem, bo czuła obawę przed kolejną kontuzją i blokadę w głowie, żeby wrócić do intensywnego treningu. Jako studentka drugiego roku nie byłam w stanie pomóc i w ten sposób, tak szczerze, jej wtedy odpowiedziałam.

Zapamiętałam tamtą sytuację i rozmowę. Niedługo potem zaczęłam zgłębiać zagadnienia psychologii w sporcie. Na czwartym roku studiów działałam w Kole Naukowym Psychologii Sportu, nawiązałam współpracę ze szkołami, zaczęłam prowadzić warsztaty. Po studiach magisterskich skończyłam studia podyplomowe z Psychologii Sportu na Uniwersytecie Gdańskim i szereg kursów i szkoleń: od tych odnośnie radzenia sobie z emocjami w sporcie; poprzez interwencję kryzysową, aż po sen w sporcie - trudno wymienić wszystkie. Obecnie jestem w trakcie kursu terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach. Wciąż kształcę się w tej dziedzinie, żeby jak najlepiej pomagać zawodnikom.

Jakie są twoje plany związane z dziedziną psychologii sportu?
Obecnie cenię sobie pracę z dziećmi i młodzieżą - w Akademii Chemika oraz w szkołach: wspomnianej Szkole Podstawowej nr 60 i w Zespole Szkół Sportowych nr 5. Praca z zawodnikami sprawia mi radość i satysfakcję oraz stawia przede mną coraz to nowe wyzwania. Wśród dalszych planów, jako pierwsze nasuwają się następne szkolenia obejmujące chociażby tematykę mindfulness. Kolejne kroki to również współpraca kadrowa oraz własny gabinet.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości